„ Transformers „Franczyza to jedna z tych franczyz, które doskonale uosabiają termin„ rozrywka popcornowa ”. Nie ma nic lepszego niż wyłączenie mózgu na kilka godzin i oddanie się eksplozjom CGI i głośnym akcjom. Ci z nas, którzy mają szczęście, Transformers byli dużą częścią dzieciństwa. Dorastając, stał się jednym z najbardziej znanych i sensacyjnych seriali w historii. Oczywiście, kto nie kocha gigantycznych armii robotów walczących ze sobą na Ziemi? Z tego samego powodu, Power Rangers stał się ikoną w dzieciństwie. Kiedy więc w 2007 roku Paramount zdecydował się zarobić na ogromnej popularności ukochanej serii Transformers, fani na całym świecie byli wyraźnie podekscytowani. Możliwość walki Optimusa Prime i Megatrona na dużym ekranie podnieciła nas. Studio miało już oddaną rzeszę fanów, a oni po prostu musieli dostarczyć wierną adaptację historii na dużym ekranie.
Seria „Transformers” nie jest znana z solidnego odbioru krytycznego, ponieważ krytycy zwykle nie są pod jej wrażeniem. Ale krytycy mogą zrobić tylko tyle w obliczu gigantycznej liczby oktanowej, ponieważ cała dotychczasowa seria przyniosła na całym świecie ponad 4,8 miliarda dolarów. Jak na tak dużą franczyzę z wysoką stawką, zawsze toczą się rozmowy na temat przyszłych projektów. Więc omówimy tutaj wszystko o następnym filmie „Transformers”. Ale ponieważ historia generalnie przebiega według liniowej osi czasu, musimy porozmawiać również o poprzednich.
Zatrudniony Paramount Michael Bay wyreżyserować pierwszy film w 2007 roku, który nosił tytuł „ Transformers „. Now Bay to ktoś, kto osiągnął kultowy status reżysera, ale nie w dobry sposób. Niektórzy uwielbiają nienawidzić jego głośnego, charakterystycznego stylu reżyserskiego, ale nikt nie może zaprzeczyć, że wbrew temu, co myślą krytycy, styl Bay'a działa jak urok w pełnych akcji hitach CGI.
„Transformers” to dość solidna pozycja dla serii, która ma bogate postacie i złożony wszechświat. Próbował ustalić podstawowe zasady Transformers, odwieczną bitwę pomiędzy dobrymi Autobotami i złymi Oszustwami. W poszukiwaniu AllSpark Megatron dociera na Ziemię w XVIII wieku i udaje mu się stworzyć mapę swojego położenia, zanim zacznie żyć „Steve Rogers in Ice”. Przez wieki Cybertrony lub Autoboty, zamaskowane jako pojazdy, chroniły rodzinę, która trzymała mapę. Młody Sam Witwicky kupuje samochód, który okazuje się być Bumblebee. Wkrótce poznaje stulecia tajemnic i obecność Autobotów i Decepticonów. Spotyka inne Autoboty, w tym lidera Optimusa Prime'a na powierzchni Deceptions. Miał wiele militarnych podobieństw ze współczesnych lat, a film został przyjęty na tyle dobrze, że gwarantował franczyzę obejmującą dziesięć lat.
Bay nadal reżyserował filmy „Transformers” po tych wydarzeniach, ale krytyczne przyjęcia zmieniły się ze średnich na po prostu złe. W „Transformers: Revenge of the Fallen” (2009) mamy Sama, granego przez Shia LaBeouf , który próbuje przezwyciężyć niepokojące wydarzenia z pierwszego filmu, żyjąc jako dorosły. Ale wciąż widzi niejasne glify, które sprawiają, że jest osobą zainteresowaną oszustwami. Autoboty próbują go chronić, ponieważ cała jego rodzina i przyjaciele są w niebezpieczeństwie.
Wbrew powszechnemu przekonaniu trzeci raz nie był urokiem Transformers Michaela Baya. „Transformers: Dark of the Moon” (2011) kontynuował trend spadkowy. Ale oczarował kasę, ponieważ osiągnął ponad 1,1 miliarda dolarów brutto. Film przebiega prawie na tym samym gruncie, co poprzednie dwa, ponieważ ustawienie obejmuje teraz Księżyc. Po tym, oryginalna obsada się wycofała, ale kolekcja kasowa oznaczała, że w przyszłości czekamy na więcej. „Transformers: Age of Extinction” (2014) przyniósł nowe gwiazdy, takie jak Mark Wahlberg na pierwszy plan, gdy historia podążyła w nowym kierunku. Dewastacja „Dark of the Moon” sprawiła, że Transformers rozpadły się na Ziemi, ale kilka zdrad i potrzeba przetrwania ponownie zbliżają Autoboty. Film również osiągnął 1 miliard, gdy fabuła zmieniła się z niewiarygodnych w proste szalone. Autoboty walczą z dinozaurami robotów, poważnie?
Niemniej jednak trudno zignorować finansowy sukces tych filmów, więc kolejny był już w przygotowaniu po „Age of Extinction”. „Transformers: The Last Knight” ukazał się w 2017 roku i ludziom w końcu zabrakło cierpliwości. Kolejny film Michaela Baya Transformersa, który zbytnio rozciągnął fabułę, a także prawie powtórzył poprzednie tropy. Film źle się zatankował - i po raz pierwszy nie tylko przed krytykami, ale także w kasie. Krótkowzroczna wizja Michaela Baya, drewniane postacie ludzkie, niepotrzebne wątki poboczne, eksplozje jako odpowiedzi na wszystko i rozdęte kombinezony ostatecznie zdradziły serię po dekadzie.
Historia nadchodzącego „Transformers 7” lub „Transformers: The Rise of the Unicorn” powinna nastąpić po „The Last Knight”. Będzie to siódmy film z tej serii jako spin-off zatytułowany „Bumblebee”, który również ukazał się w 2017 roku. Po wydarzeniach z „Ostatniego rycerza” Optimus Prime dowiaduje się o swoim pochodzeniu i stanie Cybertronu. Oszustwo Quintessy prowadzi do ujawnienia Jednorożca - mitycznego transformatora, którego rogi wyszły z Ziemi w „Ostatnim rycerzu”. Motywy Quintessy i Jednorożca ścierają się ze sobą, gdy Ziemia znajdzie się w środku wielkiej międzygalaktycznej bitwy między dwoma Tytanami. Ale zastrzeżenie leży gdzie indziej.
Prawda jest taka, że Chiny uwielbiają filmy Transformers. Reszta świata? Nie tak bardzo. Ludzie stracili zainteresowanie po pierwszych próbach, ale wszystkie filmy zrobiły wielki biznes w Chinach. Nadmierne uzależnienie franczyzy od Chin można odczuć w fakcie, że duża część „Age of Extinction” powstała w Chinach, aby przyciągnąć tam miejscową publiczność. W przypadku franczyzy, która polegała wyłącznie na sukcesie komercyjnym, a także na jednym rynku, jedna czkawka w kolekcji może oznaczać dla niej kłopoty. Dokładnie tak się stało, gdy „Ostatni rycerz” nakręcił mniej niż pierwszy film. Jego niepowodzenie oznaczało, że franczyza natychmiast potrzebowała nowego kierunku, dosłownie i również w wizji.
W tym samym roku ukazał się spin-off o nazwie „Bumblebee” dotyczący ulubionej przez fanów postaci. Prequel służył bardziej ugruntowanemu podejściu do serii z ładnie dopracowanymi postaciami głównymi. Dla odmiany reżyser Travisa Knighta („Kubo and the Two Strings”) został dobrze przyjęty zarówno przez publiczność, jak i przez krytyków. Nic dziwnego, że był to pierwszy film w erze post-Michael Bay.Sukces tego filmu zmusił twórców do pomyślenia o ponownym uruchomieniu całej serii według szablonu „Bumblebee”.
Tak zaplanowano Transformers Cinematic Universe MCU ale niepowodzenie „Ostatniego rycerza” oznacza, że będziemy mieć zupełnie inne rzeczy. Twórcy zawsze chcieli, aby G.I. Joes do skrzyżowania ścieżek z Transformers, więc w końcu możemy mieć kilka takich crossoverów. Planowane są również „Wojny bestii”, które skupią się na planecie Cybertron. Poza tym „Bumblebee 2” jest w trakcie tworzenia, co może stanowić ważny krok dla przyszłości serii. Bezpośrednia kontynuacja „Ostatniego rycerza” może się nie wydarzyć, ale następny film „Transformers” będzie zawierał jego elementy. Możemy się założyć, że narracja Unicorn zajmie centralne miejsce w następnym, ale pod względem temperamentu będzie inna niż poprzednie.
Krążą plotki o kolejnym filmie Transformers. Usunięcie „Transformers 7” z harmonogramu premier na 2019 rok przez Paramount oznaczało, że nie poczyniono żadnych bezpośrednich planów. Pewność co do filmu jest w cieniu, podobnie jak kierunek, w którym on przyjdzie. W związku z tym niezwykle trudno jest określić obsadę. Aktorzy głosowi wybitnych Autobotów i Decepticonów z pewnością powrócą, ale jeśli historia nie będzie następować po ostatnim filmie, tak jak w „Age of Extinction”, tak naprawdę nie możemy jeszcze wyciągnąć wniosków na temat obsady.
Paramount usunął projekt z tegorocznego harmonogramu wydań, więc ponowne uruchomienie zajmie trochę czasu, zanim dojdzie do skutku. Nasz najlepszy zakład to koniec 2020 lub początek 2021 roku, ale nadchodzący film Transformers z pewnością będzie powiązany z datą premiery „Bumblebee 2”. Do tego czasu możemy tylko mieć nadzieję, że seria się zmieni na dobre, tak że nasze ukochane postacie dostaną film, na który zasługują.
Przeczytaj więcej w podglądzie: Power Rangers 2 | Samochody 4