Wyjaśnienie amerykańskiego pierwotnego zakończenia: czy Izaak nie żyje?

W serialu Netflixa Amerykański pierwowzór ”, widz zostaje przeniesiony na XIX-wieczny amerykański Zachód, gdzie losy kilku osób krzyżują się, a każda z nich próbuje znaleźć dla siebie nowe życie. Historia zaczyna się od Sarę Rowell i jej syn Devin, którzy porzucili swoją przeszłość po tragicznym wydarzeniu, które ich nawiedza tak, że nie ma dla nich innego wyjścia, jak tylko iść naprzód, mimo że ich ścieżka jest usiana wszelkiego rodzaju problemami. Chcą iść do Źródła Crooksa spotkać ojca Devina, ale podróż jest tak wymagająca, że ​​nikt nie jest gotowy, aby ich zabrać ze sobą. Dołączają do grupy Mormonów, na której czele stoi Jakub Pratt , który jest świeżo po ślubie z Abishem. Pomimo początkowego wahania, pozwolili Sarze i Devinowi towarzyszyć.

Sprawy przybierają dla nich zły obrót, gdy oni i obóz, do którego dołączyli, zostają wymordowani przez gang zakapturzonych mężczyzn. Jakub zostaje oddzielony od Abisza, podczas gdy reszta jego ludu zostaje zabita. Sara i Devin uciekają, ratując życie, i zostają uratowani przez Izaaka, samotnika, który wcześniej odmówił poprowadzenia ich do Crooks Springs. Postanawia zabrać ich z powrotem do Fort Bridger i zostają zabrani ze sobą przez indiańską dziewczynę o imieniu Dwa księżyce . Tymczasem gang łowców nagród wyrusza, by złapać Sarę za przestępstwo, które popełniła w Filadelfii, gdy konflikt między armią amerykańską, milicją mormonów i Shoshonemi osiąga punkt kulminacyjny.

Jak umiera Izaak?

Kiedy Isaac Reed zostaje przedstawiony Sarze i Devinowi, mężczyzna nie pozwala sobie na oddanie się im i ich podróży, ponieważ uważa, że ​​jest to zbyt trudna ścieżka, a surowa pogoda jest ich najmniejszym problemem. Jednak gdy nadejdzie czas, bierze na siebie odpowiedzialność i prowadzi, nawet jeśli sam kilka razy jest bliski śmierci. W międzyczasie nawiązuje także więź z duetem i Two Moons i zaczyna myśleć o nich jak o swojej rodzinie. Nawet Sara zaczyna wierzyć, że ona i Devin mogą mieć lepszą przyszłość z Izaakiem niż ojciec Devina w Crooks Springs, mężczyzna, który zostawił ich tyle lat temu i nigdy nie oglądał się za siebie.

Jedynym problemem jest to, że Izaak przeżył zbyt wiele złamanego serca, aby nadal tworzyć relacje, które przyniosą mu więcej bólu w przyszłości. Mimo sympatii do całej trójki nie może się z nimi zmierzyć, gdyż wciąż nie może się otrząsnąć po śmierci żony i dzieci, które zostały zamordowane, gdy Izaak szukał drogi, która doprowadziłaby ich do nowego, bezpiecznego życia. Nie jest gotowy, aby ich zostawić, więc mówi Sarze, aby zabrała dzieci do Crooks Springs i zrobiła dla nich to, co najlepsze. Wychodząc, widzi na śniegu coś, co ostrzega go o niebezpieczeństwie. Widzi lalkę, którą ostatnio widziano w jej posiadaniu łowca nagród Wergiliusz i jego grupa.

Poprzedniej nocy Virgil pojmał Sarę, aby odebrać ogromną nagrodę za jej głowę. Jednak Izaak zaatakował i zabił go i jego grupę. Jedynym ocalałym był brat Wergiliusza, Lucas. Zawsze okazywał życzliwość ludziom, łącznie z Sarą. Ale kiedy widzi, jak jego brat został zadźgany na śmierć przez Sarę i Izaaka, jego głowa jest wypełniona zemstą i dogania Sarę i jej grupę, gdy są zaledwie pół mili od Crooks Springs. W chwili, gdy Izaak zdaje sobie sprawę, że Sara i dzieci nadal są w niebezpieczeństwie, spieszy z powrotem, aby ich uratować. Przybywa tam w samą porę, aby zaatakować Lucasa, który ma Sarę na muszce.

Nagłe przybycie mężczyzny zaskakuje Lucasa i ten oddaje strzał, który trafia Issaca w klatkę piersiową. Nie zwraca jednak na to uwagi, dopóki nie zabije Lucasa i nie upewni się, że Sara i dzieci są bezpieczne. Widząc, że został śmiertelnie postrzelony i nie ma czasu na pomoc, Sara siada przy Izaaku i mówi mu, że w swoich ostatnich chwilach nie jest sam. Dziękuje jej nie tylko za bycie przy nim, ale także za zabranie go w podróż, która zmieniła go na lepsze. W ostatnich chwilach myśli o ponownym połączeniu się z rodziną i przechodzi na drugą stronę. Kiedy umiera, Sara, Devin i Two Moons urządzają mu porządny pogrzeb w Shoshone, aby mógł odejść w spokoju.

Dlaczego Sara i Devin nie jadą do Crooks Springs? Co się z nimi stanie i z dwoma księżycami?

Celem niebezpiecznej podróży, jaką Sara i Devin odbywają w sześciu odcinkach „American Primeval”, jest dotarcie do Crooks Springs. Zaczęli od Filadelfii, gdzie Sara i Devin byli poszukiwani za morderstwo mężczyzny, który stosował wobec nich przemoc. Sara była gotowa dać się powiesić za tę zbrodnię, ale wcześniej chciała zapewnić synowi bezpieczeństwo. Jedyną osobą, której mogła zaufać w przypadku Devina, był jego ojciec, który mieszkał w Crooks Springs, a przynajmniej tak słyszała. Ostatni raz widziała go, gdy Devin był bardzo młody. Jego ojciec odszedł, aby ułożyć sobie życie i najwyraźniej mu się to udało. Dorobił się fortuny na złocie i chociaż nigdy więcej nie skontaktował się z Sarą, wierzyła, że ​​będzie szczęśliwy, widząc syna i przyjmie go, biorąc pod uwagę okoliczności.

Ponieważ nigdy nie było lepszej opcji, Sara wierzyła, że ​​Crooks Springs to jedyne miejsce, gdzie mogą być bezpieczni. Ale potem przeszła trudną podróż, podczas której nie tylko stawiła czoła wszelkiego rodzaju niebezpieczeństwom, ale także stawiła im czoła z pomocą Izaaka. Zbliżyli się do siebie tak bardzo, że zaczęła się nawet zastanawiać, czy nie byłoby im lepiej z Izaakiem, czy z ojcem Devina, który nawet nie wiedział, że Sara i Devin idą do niego. To nie pierwszy raz, kiedy pojawia się pomysł nie pójścia do Crooks Springs. Pomimo kontynuowania planu matki Devin wielokrotnie wspomina, że ​​pragnie nie widzieć swojego tak zwanego ojca i zamiast tego udać się do Kalifornii. Sara jednak boi się, że sama nie będzie w stanie chronić syna. Pod koniec podróży jej myśli się zmieniły.

Isaac zostawia Sarę, Devina i Two Moons około pół mili od Crooks Springs. Wierzy, że teraz nie będzie już żadnych niebezpieczeństw, ale okazuje się, że się myli i choć udaje mu się uratować Sarę i dzieci, przy okazji umiera. Pożegnanie z Izaakiem daje Sarze poczucie przejrzystości, którego wcześniej nie miała. To pozwala jej zobaczyć prawdę, że ojciec Devina może ich nie zaakceptować, a nawet jeśli to zrobi, może to nie być najlepsze dla Devina. W końcu zdaje sobie sprawę, że lepiej dla nich, aby byli ze sobą sami, niż powierzali wiarę komuś, kogo nawet nie obchodzi, czy żyją, czy nie. Sara zdaje sobie sprawę, że prawdziwą rodziną jest ta, którą znalazła po drodze, z Izaakiem i Dwómi Księżycami, i tego powinna się trzymać, zamiast polegać na kolejnym mężczyźnie. Dlatego po pogrzebie Izaaka postanawia posłuchać rady syna i odwraca się od Crooks Springs. Ona, Devin i Two Moons wyruszają w podróż do Kalifornii, gdzie planują osiedlić się i rozpocząć nowe życie.

Co się dzieje z Shoshone? Czy umierają?

Prawie wszystkie konflikty w „American Primeval” mają swoje źródło w lądzie. Armia Stanów Zjednoczonych chce podkreślić fakt, że rząd ma kontrolę nad całym krajem. Milicja mormońska chce przejąć to terytorium dla siebie. Shoshone chcą pozostać na ziemiach, na których żyli na zawsze, zamiast być ciągle popychani i wypędzani. Chęć utrzymania władzy prowadzi do wszelkiego rodzaju przemocy, której przebłysk widzimy w pierwszym odcinku, gdy grupa podróżników, w skład której wchodzą Jacob i Abish Pratt, zostaje zaatakowana przez grupę zakapturzonych ludzi. Atak odbywa się w sposób, który sprawia wrażenie, jakby zaaranżowali go rdzenni Amerykanie, ale w rzeczywistości zakapturzeni mężczyźni okazują się kluczowymi postaciami z milicji mormońskiej.

Mormoni wiedzą, że jeśli ich udział w ataku wyjdzie na jaw, będzie to dla armii amerykańskiej pretekst, którego potrzebują do sprowadzenia posiłków i powstrzymania milicji mormońskiej i jej dążenia do wyrzeźbienia ziemi dla siebie. To prowadzi ich do kolejnej rzezi, aby mieć pewność, że każda osoba, która była tam w dniu masakry, zginie. Kiedy odnajdują Jacoba Pratta, odkrywają również, że jego żona Abish żyje. Co gorsza, kiedy zostaje znaleziona przez armię amerykańską i przywieziona do obozu Mormonów, identyfikuje się Brat Wolsey jako jeden z napastników. Kapitan Dellinger wykorzystuje jej zeznania, aby wrócić z wojska, ale zostaje zdradzony przez jednego ze swoich ludzi, który informuje o tym Mormonów.

Tymczasem Abish jest zszokowana odkryciem, że za masakrą stoi jej własny lud, co uświadamia jej, że to Shoshone pragną pokoju i tylko oni zasługują na to, by znaleźć się na ziemi, która zawsze do nich należała. pierwsze miejsce. Zamiast pozostać w obozie wojskowym, postanawia do nich wrócić. Tej samej nocy Mormoni atakują i zabijają wszystkich w obozie Dellingera. Kiedy odkrywają, że Abish nie jest jedną z ofiar, zdają sobie sprawę, że jest z Shoshone, a dokładniej z Czerwone Pióro . Mimo to potrzebują jej śmierci i wykorzystują ją jako pretekst do zabicia również Shoshone. Zamiast uciekać, plemię postanawia utrzymać pozycję i walczyć. Ale jak wcześniej przewidział Abish, dla nich wszystkich zakończy się to jedynie rozlewem krwi. Zanim opadnie kurz, obie strony poniosły tak duże straty, że wydaje się, że nie ma zwycięzców.

Czy Czerwone Pióro nie żyje?

Jedną z najbardziej transformujących podróży w serialu jest podróż Abisha i Jacoba, którzy podążają bardzo różnymi ścieżkami i okazują się bardzo różnymi ludźmi. Na początku okazuje się, że są młodym małżeństwem i okazuje się, że Abish nie jest zbyt zadowolony ze związku, ponieważ Jacob miał poślubić jej siostrę, która zmarła na krótko przed ślubem, co skłoniło Abish do wkroczenia. Kiedy podczas podróży zostają zaatakowani, Jacobowi odcina się głowę i traci przytomność. Z drugiej strony Abish zostaje zabrany przez Paiute, ale później zostaje znaleziony przez Czerwone Pióro i jego grupę renegatów. Ona też by tam umarła, ale Czerwone Pióro widzi w niej coś, co powstrzymuje go przed poderżnięciem jej gardła. Najpierw Abish spędza trochę czasu z grupą Czerwonego Pióra, a później spotykają się z innymi, którzy są spokojniejsi.

Dzięki nim Abish zaczyna doceniać ich sposób życia i zdaje sobie sprawę, jak ludzie, którzy odebrali im wszystko, zamienili ich w złoczyńców. Staje się z nimi tak związana, że ​​nawet gdy zostanie uwolniona z niewoli Czerwonego Pióra, natychmiast wraca. Również Shoshone postrzegają ją jako swoją i postanawiają walczyć z milicją mormonów, zamiast oddać ją na śmierć. Po zabiciu wszystkich w obozie kapitana Edmunda Dellingera Mormoni zwracają się w stronę Shoshone i wybucha walka. Obie strony zadają obrażenia i zadają sobie obrażenia. W ogniu bitwy Czerwone Pióro staje twarzą w twarz z bratem Wolseyem i zabija go, rozłupując mu głowę toporem. Jednak przy okazji on również otrzymuje kulę. Kiedy jego syn widzi jego upadek, podbiega do niego, a wokół pojawia się coraz więcej kul, Czerwone Pióro umiera w objęciach chłopca. Zanim opadnie kurz, większość jego ludu nie żyje, to samo dotyczy Mormonów.

Czy Abisz i Jakub umierają?

Po ataku w pierwszym odcinku Jacob ma obsesję na punkcie odnalezienia Abisha, ale ponieważ nie pozwala sobie na odpoczynek i zagojenie ran, zaczyna tracić rozum. Pod koniec ma w oczach tylko wściekłość i zemstę, a kiedy Mormoni mówią mu, że jego żona jest z Shoshone, przyłącza się do nich. Jacob nie wie, że Abish dołączył do Shoshone i jest gotowy walczyć i umrzeć u ich boku. Ma wojenne barwy na twarzy i wygląda jak każdy inny Shoshone. To dlatego Jacob spotyka ją, widzi kobietę Shoshone i strzela jej prosto w pierś. Chwilę zajmuje mu uświadomienie sobie, że kobieta, którą zastrzelił, nie jest rdzenną Amerykanką, a jest jeszcze bardziej przerażony, gdy zdaje sobie sprawę, że to Abish.

Abish jest zszokowany widokiem Jacoba. Choć wiedziała, że ​​żyje, nie spodziewała się zobaczyć go z wrogiem. Nie potrafi jednak wyrazić szoku, bo już umiera i nie ma sposobu, aby jej pomóc. Zszokowany Jacob trzyma ją w ramionach, przerażony tym, co zrobił. Patrzy, jak Abish umiera w jego ramionach, a co gorsza, to on ją zastrzelił, a nie ktoś inny. Pragnienie ponownego zjednoczenia się z nią pochłonęło go tak bardzo, że zanim stanął z nią twarzą w twarz, nie był już sobą. Po jej śmierci nie ma już motywu do życia. Co więcej, nie byłby w stanie żyć z poczuciem winy za to, że ją zabił, więc odwraca pistolet do siebie i strzela sobie w twarz, kończąc tym samym swoją tragiczną opowieść.

Co się dzieje z Jimem Bridgerem? Dlaczego Mormoni palą Fort Bridger?

Zanim udają się w podróż, wszyscy główni bohaterowie „American Primeval” spotykają się w Fort Bridger. Jest to dla nich przystanek na odpoczynek przed dalszym etapem podróży, ale to nie jedyne znaczenie tego miejsca. Ze względu na strategiczne położenie fort jest pożądany przez armię amerykańską, a także milicję mormońską. Kiedy ten ostatni widzi, że armia wysyła więcej swoich żołnierzy do Fort Bridger, a Jim Bridger wita ich z otwartymi ramionami, postanawiają przejąć kontrolę nad tym miejscem. Próbują przekupić Jima, a kiedy to nie działa, próbują go przestraszyć i zastraszyć. Mężczyzna jednak nie zamierza się poddać. Ostatecznie jednak konflikt między obiema frakcjami narasta do tego stopnia, że ​​wie, że jeśli nadal pozostanie w jego środku, on i jego fort staną się zabezpieczeniem.

Kiedy Mormoni dadzą mu odpowiednią ilość pieniędzy, czuje motywację, aby sprzedać mu to miejsce. Początkowo oczekuje się, że Mormoni rozmieszczą tam swoje wojska, aby kontrolować ten obszar. Okazuje się jednak, że Brigham Young ma inne plany. Dopóki fort będzie istniał, istnieje możliwość jego przejęcia przez wroga, co ułatwi mu dalszą walkę. Zamiast więc przejąć to miejsce, postanawia wszystko spalić, co utrudnia armii amerykańskiej znalezienie odpowiedniego miejsca na rozmieszczenie swoich ludzi. Jego strategiczne posunięcie wynika z chęci utrzymania całego obszaru poza zasięgiem armii, nie dając jej dogodnego miejsca na rozbicie obozu. Jim Bridger to rozumie i dlatego, gdy miejsce, które zbudował od całej grupy, zostaje spalone, on odchodzi, nawet na nie nie patrząc. Ma pieniądze, co oznacza, że ​​ma szansę rozpocząć życie gdzie indziej, a biorąc pod uwagę rosnącą wrogość w tym miejscu, stwierdza, że ​​lepiej będzie opuścić fort i zacząć zupełnie od nowa.

Copyright © Wszelkie Prawa Zastrzeżone | cm-ob.pt