Netflix „Hollywood” opowiada historię grupy ludzi, którzy przyjeżdżają do Los Angeles z marzeniem o osiągnięciu sukcesu. Spotykamy mieszankę aktorów, scenarzystów, reżyserów i producentów, którzy nie tylko starają się spełnić swoje marzenia, ale także kierują Hollywood na inny tor. Dostają tę okazję dzięki filmowi „Meg”, który przechodzi wiele poprawek, zanim przekształci się w fenomen. Zmienia głównych aktorów w natychmiastowe gwiazdy i zachęca ich do wybierania kolejnych projektów, które sprawdzają granice Hollywood. Odważa się podjąć takie wyzwanie, co sprawia, że zastanawiamy się, czy ktoś naprawdę dostał taką rolę w prawdziwym życiu? Czy Camille i Jack są oparte na prawdziwych aktorach? Dowiedzmy Się.
Nie, Camille Washington nie była prawdziwą osobą. Grana przez Laurę Harrier, jest młodą czarną aktorką, której talent doceniają jej pracodawcy, ale nie dostaje ról, na które zasługuje. Kiedy dowiaduje się o biografii Peg Entwistle, którą reżyseruje jej chłopak, Raymond Ainsley, proponuje mu własną wersję tej historii. Zastanawia się, czy może zmienić rolę z Peg na Meg. Kiedy Raymond pojmuje ten pomysł, znaczenie tej historii zmienia się i prowadzi Ace Studios do nakręcenia filmu, który rektyfikuje bieg historii Hollywood.
W rzeczywistości pomysł Murphy'ego zaczął się nieco podobnie do Raymonda. Bawił się nieudanymi karierami utalentowanych aktorów i tym, jak mógł im oddać sprawiedliwość w swojej alternatywnej rzeczywistości. Myślał o historii Pega, a potem do równania wślizgnęła się myśl „co by było, gdyby”. Kiedy się nad tym zastanawiał, zdał sobie sprawę, jak śmiałe byłoby obsadzenie w tym czasie afroamerykańskiej aktorki w roli głównej przez studio, jak to wydawało się wtedy niemożliwe. Dlatego wykorzystał to jako punkt do przepisania historii. Nie chodziło już o Pega, ponieważ jego postacie miały otrzymać szczęśliwe zakończenia.
Dzięki niej Murphy rzucił również światło na niesprawiedliwość wyrządzoną Hattie McDaniel. W 1939 roku otrzymała Oscara dla najlepszej aktorki drugoplanowej za rolę w „Przeminęło z wiatrem”. Mimo to sposób, w jaki została potraktowana podczas ceremonii, był niewłaściwy, ponieważ chciał przejść przez łuk Camille, która nie tylko zdobyła zasłużone miejsce na rozdaniu Oskarów, ale także otrzymała nagrodę dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej. W rzeczywistości to w 2001 roku Afroamerykanka Halle Berry za „Monster’s Ball” zdobył tę nagrodę.
Nie, Jack Castello nie był prawdziwą osobą. W porównaniu do zmagań innych aktorów, uważamy historię Jacka za całkiem prostą. Komentując łuk swojej roli, aktor David Corenswet powiedziany , „Myślę, że jedną z interesujących rzeczy w nim jest to, że jest on w większości ślepy na niesprawiedliwości - nie wpłynęły one na niego osobiście, więc nie jest ich świadomy, ale też nie zinternalizował uprzedzenia otaczającego go społeczeństwa. Tak więc, kiedy spotyka Archiego [czarnego, homoseksualnego, aspirującego scenarzystę, który pracuje z nim na stacji paliw], widzi tylko innego młodego faceta, który stara się podejść i musi iść na kompromisy ”.
Taką perspektywę chce przedstawić historia Murphy'ego. Być może potrzebował również elementu równoważącego w serialu, takiego, który złagodziłby napięcie, z którym borykają się postacie takie jak Camille, Archie i Roy. Jednak nie jest to jedyny cel, któremu służy Castello. On również dostaje sporo wstrząsów ze strony branży i musi nagiąć swoją moralność, aby dostosować się do swoich marzeń, do czego wielu ludzi w Hollywood może się odnosić.