Prime Video „ Angielski ’ podąża za nieprawdopodobną przyjaźnią Angielki Cornelii i amerykańsko-indyjskiego żołnierza, Eli. Spotykają się w różnych punktach swojej podróży i mimo, że nic o sobie nie wiedzą, stają się towarzyszami na drodze wiodącej krwawą ścieżką. W końcu jednak odkrywają, że ich spotkanie nie jest przypadkowym zbiegiem okoliczności. Jak mówi Kornelia, „było to zapisane w gwiazdach”. Wspólnym mianownikiem obu historii okazuje się David Melmont. Naprawdę nikczemna postać, działania Melmonta sprawiają, że można się zastanawiać, czy taka osoba istnieje w prawdziwym życiu. Czy David Melmont był prawdziwą osobą? Oto, co powinieneś o nim wiedzieć.
Nie, David Melmont w „The English” nie jest oparty na prawdziwej osobowości. Jest oryginalną postacią stworzoną przez scenarzystę i reżysera Hugo Blicka. Ponieważ każda historia potrzebuje złoczyńcy, Blick potrzebował naprawdę przerażającej postaci, którą widzowie mogliby znienawidzić tak samo jak bohaterowie. W tym celu naszkicował Melmonta na obraz granego przez niego pułkownika Kurtza Marlon brando w ' Czas Apokalipsy '. Żądza krwi i zdrada obu postaci stawiają ich w tym samym przedziale i dają widzom więcej powodów, by kibicować Kornelii i Eli.
Dla aktora Rafe'a Spalla, który „nie identyfikował się z tą postacią”, wyzwaniem było „wypracowanie sposobu zagrania w interesujący sposób kogoś, kto jest zimnym psychopatą”. On przyznał się że dobrze się bawił grając tę okropną postać i chciał stworzyć podobną równowagę dla publiczności podczas oglądania go. „Chciałem, aby publiczność była przez niego odrzucona, ale także całkiem się nim cieszyła” – powiedział.
Aby tchnąć życie w Melmonta, Spall musiał zrozumieć, co go napędzało i co reprezentował w historii, która poza tym skupia się na sile i wytrwałości w obliczu wszelkich przeciwności. „On jest mrocznym sercem kapitalizmu. Ale jak to rozegrać? To jest temat, a nie człowiek… Więc musisz dać głos i spojrzenie mrocznemu sercu kapitalizmu” – powiedział aktor. Przenosząc tę okropną stronę chciwości na ekran, Spall podzielił historię na studium struktury klasowej. Różnica między bohaterami a złoczyńcami polegała po prostu na tym, skąd pochodzą i jak pozwolili, by ich przeszłość wpływała na ich działania. Chodziło także o ideę amerykańskiego snu i o to, jak jego poszukiwanie może zatruć ludzki umysł.
„Człowiek z klasy robotniczej z Anglii przybywa na amerykański Zachód i ma objawienie, że to już go nie dotyczy – i to jest amerykański sen. Amerykański sen to pozytywna rzecz, ale ma w sobie mroczne podbrzusze. Aby niektórzy ludzie mogli spełnić swoje marzenie, inni muszą mieć koszmar” powiedział ' Wojna światów aktor. Biorąc pod uwagę wszystkie przemyślenia i przygotowania, które włożył w to Spall, jasne jest, że chociaż Melmont może nie być oparty na prawdziwej osobie, ma działanie złych ludzi, których nie tak trudno znaleźć w dzisiejszym świecie.