Czy Netflix The Watcher jest oparty na prawdziwej historii?

Stworzony przez Ryana Murphy'ego i Iana Brennana, Netflix „Obserwator” jest serial kryminalny opowiada historię małżeństwa i ich rodziny. Dean i Nora Brannock wraz z dwójką dzieci przeprowadzili się niedawno do podmiejskiego domu w New Jersey. Jednak ich szczęśliwe życie przybiera dziwny obrót, gdy rodzina zaczyna otrzymywać listy od kogoś, kto nazywa siebie „Obserwatorem”. Tajemnicza osoba twierdzi, że obsesyjnie obserwuje dom i jego ostatnich mieszkańców. Dziwne wydarzenia w ich domu i dziwaczne interakcje z nowym sąsiadem wprawiły całą rodzinę w stan przerażenia.

W rolach głównych Bobby Cannavale i Naomi Watts w głównych rolach serial trzyma publiczność w napięciu dzięki ekscytującej fabule. Nieustanne uczucie bycia obserwowanym i towarzyszący mu horror są przekazywane w sposób, z którym widzowie nie mogą się oprzeć empatii. Biorąc pod uwagę przerażająco realistyczny charakter wydarzeń z serii, fani nie mogą nie zastanawiać się nad inspiracją stojącą za fabułą. Czy spektakl oparty jest na prawdziwych wydarzeniach, czy jest to po prostu fikcyjna opowieść? Cóż, oto wszystko, co wiemy o tym samym!

Czy Obserwator to prawdziwa historia?

Tak, „Obserwator” opiera się na prawdziwej historii. Spektakl czerpie inspirację z przerażającej gehenny rodziny, jak udokumentowano w tytułowy raport autorstwa Reevesa Wiedemana dla New York Magazine The Cut. W prawdziwym życiu Derek i Maria Broaddus zaczęli otrzymywać dziwne listy od osoby o imieniu „Obserwator” po tym, jak rozpoczęli proces renowacji swojego domu przy 657 Boulevard w Westfield w stanie New Jersey. Chociaż istnieje wiele różnic między wydarzeniami przedstawionymi w serialu a tym, co wydarzyło się w prawdziwym życiu, istota historii pozostaje taka sama.

W czerwcu 2014 r. Derek Broaddus postanowił sprawdzić pocztę w swoim nowym domu po tym, jak skończył malować na cały dzień. Przeglądając pocztę, natknął się na białą kopertę w kształcie karty, w której znajdował się list od „Obserwatora”. Chociaż list zaczął się ciepło i pozornie powitał nową rodzinę w sąsiedztwie, wkrótce przybrał dziwny obrót. Autor listu twierdził, że ich rodzina obserwowała 657 Boulevard od lat dwudziestych, poczynając od dziadka nieznajomego. Nieruchomość, którą rodzina Broaddus kupiła za 1,3 miliona dolarów, została pierwotnie zbudowana około 1905 roku.

List zawierał szczegółowe informacje na temat tego, co „Obserwator” dowiedział się o domu i posunięciach dokonywanych przez rodzinę Broaddusów. Nieznajomy skrytykował decyzję Dereka o sprowadzeniu wykonawców w celu przebudowy domu i stwierdził, że to „zły ruch”. Nie chcesz, aby 657 Boulevard był nieszczęśliwy. W liście podano również, że pisarz wiedział o trójce dzieci, które miała rodzina i zapewnił nowych właścicieli domów, że dom będzie zadowolony z żyjącej w nim młodej krwi.

Przerażony tym, co zawierał list, Derek natychmiast wpadł z powrotem do domu i wezwał policję. Na miejsce przybyli funkcjonariusze organów ścigania i zapytali Dereka, czy ma jakichś wrogów. Po tym Derek wrócił do domu do rodziny i napisał maila do poprzednich właścicieli, Johna i Andrei Woods. Rodzina Woodsów mieszkała w tym domu od 23 lat i stwierdzili, że nigdy nie czuli się tak, jakby byli przez nikogo obserwowani. Para ujawniła, że ​​otrzymali dziwny list od kogoś zwanego „Obserwatorem” podczas ostatnich dni w domu, ale odrzucili go bez większego namysłu.

Dwa tygodnie później w skrzynce pocztowej 657 Boulevard przyszedł kolejny list zaadresowany do „Mr. i pani Braddus. Pisarz twierdził, że dowiedział się więcej o domu i jego nowych mieszkańcach i podzielił się, że znali już imiona dzieci, które były takie same, jak te, które Maria krzyczała w poprzednich dniach. Najwyraźniej nieznajomy twierdził, że dom niepokoi się, aby rodzina się wprowadziła, a pisarz podzielił się tym, skąd wiedział, że jedno z dzieci lubi malować.

Zgodnie z oczekiwaniami rodzina była przerażona tym, co robić i przestała przyprowadzać dzieci. To skłoniło do kolejnego listu z „Obserwatora”, w którym pytali o miejsce pobytu rodziny i o to, jak brakuje im domu. Trzeba zrozumieć, że przed tym incydentem miasto Westfield było uważane za jedno z najbezpieczniejszych w New Jersey. Jednak „Obserwator” z łatwością zniszczył tę reputację. Jednym z pierwszych podejrzanych w tej sprawie był Michael Langford, którego dom można łatwo wykorzystać do zajrzenia do domu.

Michael został sprowadzony na przesłuchanie przez władze tuż po pierwszym liście, ale ciągłe napływanie listów, wraz z nieudanym podstępem rodziny Broaddus, najwyraźniej oczyściło go z podejrzeń. W ciągu następnych kilku miesięcy Broaddusowie podejrzewali wielu sąsiadów i byli głęboko zaniepokojeni wydarzeniami. Próbowali nawet wystąpić na drogę sądową przeciwko poprzedniemu właścicielowi za to, że nie poinformował ich o tajemniczym liście. Chociaż nikt nie został zatrzymany w tej sprawie, rodzina Broaddus sprzedała dom za 400 000 dolarów mniej niż suma, za którą go kupili.

Biorąc wszystko pod uwagę, powtarzamy, że wydarzenia w „Obserwatorze” Netflixa czerpią inspirację z przypadku rodziny Broaddus. Jednak pisarze skorzystali z pewnej swobody twórczej i zmienili kilka istotnych szczegółów w narracji. Oprócz zmiany nazwiska wiodącej pary na Dean i Nora Brannock, serial dał parze dwoje dzieci zamiast oryginalnej trójki. Co ciekawe, historia została również zaadaptowana przez Lifetime do tytułowego filmu, chociaż Broaddusowie nie byli zadowoleni z tego samego.

Copyright © Wszelkie Prawa Zastrzeżone | cm-ob.pt