Czy The Noel Diary Netflix jest oparty na prawdziwej historii?

Źródło obrazu: KC Bailey/Netflix

Netflix Dziennik Noela opowiada historię odnoszącego sukcesy pisarza, Jake'a Turnera, który wyrusza w podróż, aby rozwiązać niektóre z najważniejszych zmagań swojego życia. Na tej ścieżce towarzyszy mu Rachel, kobieta poszukująca swojej biologicznej matki. Pomimo tego, że pochodzą z dwóch różnych światów, ich historie łączy pewna więź. Wyreżyserowany przez Charlesa Shyera film jest poruszającą opowieścią o rodzinie i miłości oraz tworzy realistyczny portret relacji. Jeśli zastanawiacie się, czy twórcy filmu czerpali inspirację z prawdziwego życia, to pozwólcie, że rzucimy nieco światła na tę kwestię.

Czy pamiętnik Noela to prawdziwa historia?

„Dziennik Noela” oparty jest na fikcyjnej powieści Richarda Paula Evansa pod tym samym tytułem. Chociaż wydarzenia, które mają miejsce w tej historii, są wymyślone przez autora, istnieją pewne jej aspekty, dla których czerpał inspirację z własnego życia. Główny bohater Jake jest odnoszącym sukcesy autorem z burzliwą przeszłością, podobnie jak Evans, który również miał trudne dzieciństwo. W książce Jake zostaje wyrzucony z domu przez matkę w młodym wieku. Również w rzeczywistości Evans ujawnił, że jego matka wyrzuciła go, gdy miał zaledwie jedenaście lat. Autor odbite na zdrowie psychiczne i zmagania jego matki w matce Jake'a. Pisanie o tym doświadczeniu było dla niego bolesne, ale było też czymś, z czym nieoczekiwanie znalazł czytelników.

Źródło obrazu: KC Bailey/Netflix

Choć historia była świetna, kiedy Charles Shyer zobaczył ją jako scenariusz, reżyser postanowił zmienić w niej kilka rzeczy. Zachowując fundament powieści, wyjął wszystkie rzeczy, które wydawały mu się zbyt oczywiste lub banalne, i dodał kilka szczegółów, które dodały głębi postaciom. „W oryginale nie było psa, więc dodaliśmy psa, Avę” – powiedział THR . Dodano również szczegóły dotyczące Jake'a jako tajemniczego pisarza, aby jego gatunek był bardziej szczegółowy. Historia ojca Jake'a została zmieniona, aby odzwierciedlić więcej podobieństw między nim a Jake'em. Jednak część, w której matka Jake'a zmusza go do opuszczenia domu i samodzielnego radzenia sobie, nie przeszła.

Pomimo tego, że został sklasyfikowany jako film bożonarodzeniowy, Shyer chciał stworzyć historię, której tematyka współgrałaby z każdą porą roku i każdą osobą. „Tematy, które napędzają tę historię, to tematy, do których wszyscy możemy się odnieść, dotyczące przebaczenia, zrozumienia, braku urazy i zamykania rozdziałów w swoim życiu w dobry sposób” – powiedział. Tum . Zamiast robić kolejną komedię romantyczną o cudach i romansie okresu świątecznego, stworzył coś bardziej emocjonalnego, coś, co zagłębia się w aspekt różnych rodzajów miłości, nie tylko romansu. Był też wytrwały w zakończeniu filmu w określony sposób. Chociaż poradzono mu, aby uczynić to bardziej konwencjonalnym, czymś, czego widzowie chcieliby dla obu jego postaci, zdecydował się trzymać czegoś mniej banalnego i nadać scenie większą wagę.

Dla aktora Justina Hartleya także „Dziennik Noela” to historia, w której ludzie znajdą ukojenie. Odnosząc ją do swojego programu: „ To my ’, podkreślił podobieństwo elementów między tymi dwiema historiami i to, jak publiczność zawsze bardzo intymnie reaguje na coś szczerego i emocjonalnego. „To uczucie samotności. Istnieje cały temat przebaczenia, niezależnie od tego, czy jest to przebaczenie sobie, czy wybaczenie innym” – powiedział. Pomimo różnych sposobów, w jakie autor i filmowcy postrzegali tę historię oraz zmian, jakie zaszły w książce i jej adaptacji, w sercu „Dziennika Noela” pozostaje ten sam przyjemny dramat, który chwyta za serce widzów. Mimo że to fikcja literacka, każdy znajdzie w niej coś dla siebie.

Copyright © Wszelkie Prawa Zastrzeżone | cm-ob.pt