Kto próbował zamordować Boba Marleya? Gdzie jest teraz Jim Brown?

Jeśli jest coś, czemu nikt nie może zaprzeczyć, to fakt, że legenda reggae Bob Marley bardziej niż cokolwiek innego opowiadał się za sprawiedliwością, reformami społecznymi i pokojem, aby zapewnić wszystkim znacznie lepszy świat. Niestety, często obracało się to przeciwko niemu w najgorszy możliwy sposób, jak wyraźnie widać w badaniu jego próby zamachu w 1976 r. w serialu Netflix „ReMastered: Kto zastrzelił szeryfa?” A teraz, jeśli chcesz po prostu dowiedzieć się więcej na ten temat — ze szczególnym uwzględnieniem samej tej próby, jej następstw, a także zaangażowanych w nią osób — mamy dla Ciebie niezbędne szczegóły.

Bob Marley został napadnięty we własnym domu

Było około 20:30 3 grudnia 1976 roku, kiedy siedmiu uzbrojonych mężczyzn wtargnęło do domu Boba przy 56 Hope Road w Kingston na Jamajce wyłącznie z zamiarem spowodowania chaosu poprzez zastrzelenie go. Prawda jest taka, że ​​napastnicy byli tak haniebni, że otworzyli ogień, nie przejmując się zbytnio celem, w wyniku czego jego żona Alfarita „Rita” Marley, menadżer Don Taylor i członek zespołu Louis Griffith również odnieśli obrażenia; na szczęście nie było ofiar śmiertelnych. Rita została postrzelona w głowę w samochodzie zaparkowanym na podjeździe, podczas gdy pozostali zostali trafieni w przerwie od próby w studiu muzyka – 5-go ćwiczyli przed koncertem Smile Jamaica.

Według doniesień, podczas gdy Bob miał stosunkowo niewielkie rany w klatce piersiowej i ramieniu, a Louis otrzymał jedną kulę w klatkę piersiową, Don został poważnie ranny w wyniku postrzałów w nogi oraz plecy i tułów. Okazuje się, że ten ostatni wszedł do pamiętnego pokoju zaledwie kilka minut przed siedmioma mężczyznami, więc znajdował się dokładnie między nimi a piosenkarzem i autorem tekstów, gdy skręcili, wchodząc po schodach, z płonącą bronią. „Wyglądało na to, że Bob przewrócił się na bok” – szczerze stwierdziła w oryginale jego prawniczka Diane Jobson. „Nie wskazał bandytom pełnego celu. Dlatego kula... przecięła jego klatkę piersiową i utkwiła w ramieniu.

Wszystko to w oczywisty sposób spowodowało spustoszenie, nawet jeśli na szczęście nikt nie odniósł śmiertelnych obrażeń, a mimo to Bob, zgodnie z obietnicą, dał występ z The Wailers na koncercie Smile Jamaica — wykorzystał dwa dni na regenerację, a następnie ponownie wyszedł na scenę, aby podzielić się swoją wiedzą wiadomość. Jeśli chodzi o to, kto i dlaczego stoi za próbą zamachu, początkowo donoszono, że motyw był prawdopodobnie polityczny, ponieważ wybory parlamentarne miały odbyć się na 15 grudnia i rzekomo wspierał przywódcę Narodowej Partii Ludowej (PNP)/ Premier Michael Manley zamiast lidera proamerykańskiej Jamajskiej Partii Pracy (JLP) Edwarda Seagi.

Prawdą jest, że Bob nie jest wspierany; był rastafarianinem i wierzył w harmonię, reformy dla ludzi, a przede wszystkim w duchowość, co oznacza, że ​​nie interesowała go polityka ani nie angażował się w nią w żaden sposób. Chociaż według danych Partia Pracy Jamajki była nieumyślnie zaangażowana w tę strzelaninę z CIA , a pomysłodawcą tego wszystkiego był lokalny don Lester „Jim Brown” Coke Edwada Seagi. Jak wynika z filmu dokumentalnego Netflixa, Bob sam rozpoznał tego gangstera JLP jako jednego z siedmiu mężczyzn około dwa lata później, po koncercie One Love Peace w 1978 roku.

Co więcej, liczne raporty wskazują, że napastnicy powrócili do Ogrodów Tivoli 3 grudnia po otwartym ogniu, dzielnicy niezwykle lojalnej wobec JLP i głównej bazy Jima Browna. Do tego dochodzi fakt, że sąsiadka i przyjaciółka Boba, Nancy Burke, ujawniła, że ​​słyszała krzyk Alvina Pattersona z The Wailers: „Czy Seaga to ludzie! Przyszli zabić Boba!”, w tę pamiętną noc. Na koniec w biografii ikony Timothy White stwierdził, że otrzymał wiarygodne informacje sugerujące, że sama CIA skontaktowała się z JLP w celu przeprowadzenia ataku na Hope Road, którym Jim następnie przewodził w rzekomej zamianie za kokainę i broń.

W końcu rzekomo umożliwiło to Jimowi zabezpieczenie trwałej, pozytywnej pozycji w JLP, a jednocześnie wypromowało go jako indywidualnego władcę kryminalnego — w ten sposób później założył Letnią Bandę. Jednak mało kto wiedział, że za pośrednictwem swojej organizacji nie tylko będzie handlował konopiami indyjskimi i kokainą na Jamajce i w USA, ale także będzie brał udział w licznych morderstwach w obu krajach.

Jak zginął Jim Brown?

„Władze potrzebowały dużo czasu, zanim zdały sobie sprawę, jak morderczy był ten człowiek, ponieważ od początku znajdował się pod ochroną Edwarda Seagi” – powiedziała w pewnym momencie dziennikarka śledcza Laurie Gunst. Niemniej jednak, wraz z kilkoma członkami gangu, Jim został ostatecznie postawiony w stan oskarżenia przez Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych w 1990 r., po czym jamajscy urzędnicy aresztowali go w związku z planami ekstradycji.

Jim faktycznie był przetrzymywany w Zakładzie Karnym Generalnym w Kingston w oczekiwaniu na ekstradycję do Stanów Zjednoczonych pod zarzutem wielokrotnego handlu narkotykami i morderstwa, kiedy nagle w jego celi wybuchł pożar. Miało to miejsce wkrótce po tym, jak jego najstarszy syn, Mark „Jah T” Coke, został śmiertelnie postrzelony podczas jazdy na motocyklu, co w połączeniu z brakiem jasności co do źródła pożaru doprowadziło do spekulacji, że jego spalenie 23 lutego 1992 r. nie było Wypadek. Ale niestety nic nie zostało potwierdzone; wiemy tylko, że jego adoptowany syn Christopher Coke został następnie wybrany na nowego przywódcę The Shower Posse.

Copyright © Wszelkie Prawa Zastrzeżone | cm-ob.pt