Recenzja: Boku no Hero Academia, sezon 4, odcinek 7

Cisza oficjalnie się skończyła. Witaj w burzy. Przez cały ten czas sezon 4 podsycał nas jakąś wątpliwą zapowiedzią, która dotyczyła głównie ukrytych motywów Overhaul. Ale z odcinkiem 7, gdzieś pod koniec, sezon wreszcie pogrąża się w mocnych mrocznych motywach tej historii. To, co mnie naprawdę zdumiewa, to fakt, że anime było do tej pory niezwykle lojalne wobec materiału źródłowego; poza kilkoma punktami fabularnymi tu i tam. Jednak podczas gdy anime eksploruje zniuansowaną stronę łuku, anime nadal robi to w najbardziej wysublimowanym tempie.

My Hero Academia, sezon 4, odcinek 7 Podsumowanie:

Po krótkim podsumowaniu wszystkiego, co wydarzyło się w poprzednim odcinku, odcinek 7 programu „ Boku no Hero Academia „Zaczyna się od krótkiej rozmowy między Eraserheadem i kilkoma wybranymi bohaterami z Wielkiej Brytanii, którzy dołączą do Bohaterów w ich śledztwie. Gumka wyjaśnia im, jak poważna jest cała sytuacja i daje możliwość wyjścia, jeśli chcą. Ale wszyscy bohaterowie wykazują ogromną odwagę i zgadzają się zostać, dopóki cała sprawa nie zostanie rozwiązana. Choć Deku i Togata wydają się być bardziej zmotywowani do ratowania Eri niż kiedykolwiek, wciąż prześladuje ich fakt, że mieli szansę uratować ją wcześniej.

Deku i Midoriya spędzają większość dni w depresji, a nawet inni wybrani bohaterowie są napięci, co może się wydarzyć. Deku zaczyna pękać pod presją i nie je dużo. W pewnym momencie Lida i Todoroki naprawdę się o niego martwią, a nawet zapewniają go, że są przy nim, jeśli będzie potrzebował pomocy. Wkrótce potem, podczas jednego ze swoich dochodzeń, Night Eye odkrywa, że ​​jeden z członków złoczyńców był w sklepie, kupując „Squad Action Glitter Squad”. Jego przeczucie mówi mu, że może to doprowadzić go do czegoś wnikliwego i wtedy wykorzystuje swoje dziwactwo wobec złoczyńcy. Dzięki temu dowiaduje się, jak Eri jest chroniona w niektórych głębokich podziemnych kanałach, które są silnie strzeżone przez innych złoczyńców.

Po uzyskaniu dokładnego obrazu lokalizacji Eri, bohaterowie w końcu planują masowy atak na nich z pomocą policji. Podczas gdy Deku i Togata są podekscytowani tą szansą, nawet pozostali bohaterowie wydają się zdeterminowani, aby sprawdzić się w swojej pierwszej poważnej misji bohatera. Wszyscy bohaterowie zbierają się razem, aby zaatakować złoczyńców, ale niewiele wiedzą, że Overhaul oczekiwał ich przez cały czas. Overhaul ostatni raz spogląda na swojego przykutego do łóżka ojca i postanawia zrealizować swój kolejny wielki plan.

Recenzja odcinka 7 My Hero Academia:

„Bohaterowie nie płaczą”, mówi Deku, kiedy nagle denerwuje się, że wylewa swoje emocje przed rówieśnikami. Ale potem Todoroki pociesza go, mówiąc mu, że jest całkowicie zrozumiałe, dlaczego się załamuje, a nawet oferuje mu pomoc. Swoimi szlachetnymi słowami o tym, że płacz nie ma słabości, Todoroki z pewnością zdobędzie wiele serc tym odcinkiem. Ale poza tym, że rozgrzewają serce takimi scenami, odcinek 7 poprowadzi Cię przez całą gamę emocji.

Wszystko zaczyna się od bycia nerwowym i przygnębiającym, kiedy Togata i Deku po prostu załamują się pod presją, która ich przytłacza. Ton następnie subtelnie przybiera bardziej tajemniczą zmianę, gdy bohaterowie kontynuują swoje śledztwo, a Nocne Oko uzyskuje wgląd w to, gdzie mogli znaleźć Eri. I wreszcie, szum staje się prawdziwy, gdy bohaterowie w końcu wyruszają do ataku liga złoczyńców . Chociaż odcinek 7 to zaciągnięcie się i brak programu, wszyscy jesteście podekscytowani tym, co nas czeka. Kolosalna wojna toczy się między bohaterami a złoczyńcami, a sądząc po wyglądzie, Overhaul nie jest typem antagonisty, który tak łatwo ulegnie.

Copyright © Wszelkie Prawa Zastrzeżone | cm-ob.pt