Ripley: Dlaczego inspektor Ravini nie rozpoznaje Toma Ripleya?

Źródło obrazu: Philippe Antonello/Netflix

W serialu Netflixa Ripley'a ” Andrew Scott wciela się w rolę oszusta, który zrobi wszystko, aby osiągnąć swój cel. Zostaje wysłany do Włoch, aby sprowadzić Dickiego Greenleafa, ale obiera zupełnie inną trajektorię, przez co krew spływa mu na ręce. Mimo wszelkich starań, aby to ukryć, jego kłamstwa zaczynają wychodzić na jaw, gdy gliniarze zaczynają badać morderstwo jednego z przyjaciół Dickiego. Przesłuchują Toma, który podszywa się pod Dickiego, ale później ten sam policjant ponownie przesłuchuje Toma, tym razem jako Tom Ripley. Można by pomyśleć, że policjant przyłapie Ripleya na gorącym uczynku, ale sprawy nie toczą się tak, jak można by się spodziewać. Ripley jest znacznie mądrzejszy, niż sądzono.

Ripley używa techniki Caravaggia, aby ukryć się na widoku

Niektórzy ludzie nie radzą sobie dobrze z twarzami. Muszą odbyć kilka interakcji z ludźmi, aby naprawdę spojrzeć im w twarz i zapisać to w pamięci. O ile dla ogółu społeczeństwa nie wydaje się to czymś, co utrudniałoby im codzienne życie lub pracę, o tyle w przypadku policyjnego detektywa jest to zbyt duży błąd, aby go popełnić, zwłaszcza gdy trzeba złapać sprawcę, i siedzi tuż przed twoją twarzą, a ty nadal go nie widzisz! Biorąc pod uwagę to, co dzieje się w „Ripley”, można powiedzieć, że inspektor Ravini był nieco niedbały w swojej pracy, ale trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że Toma Ripleya nie jest Twoim codziennym przestępcą. Jest świadomy ludzkich słabych punktów i udoskonalił sztukę wykorzystywania ich na swoją korzyść. To samo robi z inspektorem Ravinim.

Źródło obrazu: Lorenzo Sisti/NETFLIX

Problem pojawia się, gdy Tom wraca do bycia Tomem Ripleyem i musi ponownie spotkać się z Inspektorem. W tym czasie Tom spotkał już Raviniego kilka razy jako Dickie Greenleaf, więc spotkanie go jako Toma Ripleya zrujnowałoby wszystko. Ale ponieważ jest osaczony i nie ma innego wyjścia, obmyśla plan. Tom wie, że jedynym powodem, dla którego Ravini spotyka Toma Ripleya, jest upewnienie się, że ten ostatni żyje. Wcześniej Ravini myślał, że Dickie Greenleaf zabił Toma Ripleya. Inspektor chce więc tylko upewnić się, że Tom Ripley wciąż żyje, a kiedy już to zrobi, pójdzie dalej, a może nawet zostawi Dickiego Greenleafa w spokoju.

Z doświadczenia Tom wie również, że inspektor byłby tak zajęty potwierdzaniem szczegółów i próbą dowiedzenia się więcej o Dickiem, że nie zwracałby aż takiej uwagi na twarz Toma. Zatem im bardziej niejasno jest widzieć jego twarz, tym łatwiej byłoby uniknąć pojawienia się przed Ravinim. Dobrze oświetlony pokój jest kluczem do wyraźnego widzenia, więc pierwszą rzeczą, którą robi Tom, jest przyciemnienie pokoju. Zaciąga wszystkie zasłony, które są dość ciężkie i uniemożliwiają przedostanie się prawie całego światła przez okna. Następnie zamiast żarówek oświetla pokój świecami, dzięki czemu ma kulę cieni, dzięki której może się ukryć. Na koniec zakłada przebranie, które nie wydaje się zbyt nienaturalne, aby można było go zauważyć. Włosy to jedna z pierwszych rzeczy, na którą człowiek zwraca uwagę, więc Tomek zakłada odpowiednią perukę i brodę, która wystarczy, aby ukryć twarz, ale nie za bardzo, aby zwrócić na niego uwagę.

Choć na początku może się to wydawać niemożliwe, plan faktycznie działa. Brak światła, brak wyraźnego widoku twarzy Toma i niejasność zapewniana przez sztuczne włosy, dodane do pierwotnego zamiaru Raviniego, polegającego na potwierdzeniu istnienia Ripleya, a nie na tym, jak wygląda, tworzą skumulowany efekt, który spełnia dokładnie to, do czego dążył Tom. Do. Tomek używa też innego głosu, żeby policjant nie rozpoznał go po dźwięku. Pewność siebie Toma dba o wszystko inne. Gdyby zachowywał się przestraszony lub zdenerwowany, Ravini z pewnością dostrzegłby jego strach i zdenerwowanie. Ale pewność siebie Toma staje się w tej chwili jego największym atutem, więc nawet gdy siedzi tuż przed inspektorem, nie zostaje rozpoznany, a Ravini nie dostrzega największej wskazówki tuż przed nim, wskazówki, która mogła rozwiązać całą sprawę za jednym zamachem.

Copyright © Wszelkie Prawa Zastrzeżone | cm-ob.pt