Wyjaśnienie osi czasu „Mów mi kłamstwa”.

Źródło zdjęcia: Josh Stringer/Disney

W Hulu Mów mi kłamstwa ”, między nimi rozpada się toksyczna relacja Łucja i Stefan , zabierając ich oboje w pełną emocji podróż. Akcja zaczyna się na studiach, ale już pierwsza scena serialu pokazuje, że w tej historii jest wiele niejasności, ponieważ nie jest to zwykły romans, który wydarzył się na przestrzeni kilku miesięcy. W rzeczywistości istnieją lata komplikacji, z którymi należy się uporać, a pierwszy sezon ledwo zaczyna zarysowywać powierzchnię. Oś czasu staje się ważnym punktem fabuły w tej historii, ponieważ pokazuje nam, że kiedy myślimy, że Lucy w końcu pozbyła się Stephena na dobre, wcale nie jest to koniec. SPOILERY PRZED

„Tell Me Lies” kończy osiem lat związku Stephena i Lucy

Źródło obrazu: Josh Stringer/Hulu

Pierwsza scena „Tell Me Lies” rozpoczyna się w czerwcu 2015 roku, kiedy Lucy jest w związku z Maxem. Musi wziąć udział w przyjęciu zaręczynowym swojej przyjaciółki Bree i martwi się, że spotka swojego byłego, Stephena. Minęły lata, odkąd go widziała, ale nawet wtedy uścisk, jaki na nią wywiera, jest tak silny, że boi się stanąć z nim twarzą w twarz, nie wiedząc, dokąd może ich zaprowadzić to spotkanie. Aby dać nam kontekst jej uczuć i lęków, serial przenosi nas z powrotem do początku, osiem lat temu.

Lucy znajdujemy we wrześniu 2007 roku, spakowaną i gotową do college'u. Przeżyła tragiczną śmierć ojca i jest w złych stosunkach z matką z powodu czegoś, co ta ostatnia zrobiła. Czuje się odrętwiała na otaczające ją rzeczy i nie może być podekscytowana perspektywą czegoś nowego. Być może dlatego, kiedy spotyka Stephena i odkrywa, że ​​jej emocje są wzburzone, niezmiennie czuje do niego pociąg i stara się odpuścić, nawet gdy raz po raz mówi jej, że nie jest dla niej dobry.

Pierwszy sezon serialu wyznacza pierwszy rok związku Lucy i Stephena, obejmując widzów od 2007 do 2008 roku. Sezon kończy się tuż przed przerwą wakacyjną i do tej pory wiemy już prawie wszystko o Stephenie i jego manipulacjach . Sezon kończy się czymś, co powinno być pobudką dla Lucy, ale to tylko wprawia ją w stan emocjonalnego niepokoju i prowadzi do zrobienia czegoś, co może zrujnować przyjaźnie, które tak naprawdę coś dla niej znaczą.

Romans Stephena i Lucy może trwać dłużej niż osiem lat

Kredyty obrazkowe: Josh Stringer / Disney

Na początku serialu dowiadujemy się, że minęło kilka lat od zerwania Lucy i Stephena. Biorąc pod uwagę kolejkę górską, przez którą przechodzi w pierwszym roku ich związku, logiczne jest, że nie chciałaby ponownie się z nim spotkać. Jednak już wiemy również, że Stephen nie jest osobą, która po rozstaniu po prostu znika z życia. Kiedy spotyka Lucy, zrywa z Alice, ale wraca do niej pod koniec sezonu po serii spotkań, które utrzymuje w tajemnicy przed Lucy. To dowodzi, że Lucy nie wypadnie nagle z jego orbity, teraz, gdy wrócił do swojej byłej.

To błędne koło, w które Lucy zostaje wciągnięta i jasne jest, że trwa to jakiś czas, zanim odzyska przytomność. Trzeba wielu rozstań i powrotów, żeby jej to pokazać Stephen jest socjopatą który zawsze będzie ją trzymał na haku, ale nigdy nie zapewni jej stabilnego emocjonalnie i satysfakcjonującego związku, na jaki zasługuje. Sprawa jest jeszcze bardziej interesująca: istnieje powód, dla którego Stephenowi udało się w ten sposób zajść Lucy za skórę i dlaczego była tak bardzo przez niego usidlona, ​​nawet gdy jej przyjaciele widzieli go takim, jakim jest.

Pomimo lepszego rozsądku Lucy stwierdza, że ​​w obecności Stephena jej mechanizmy obronne całkowicie się załamują i za każdym razem podejmuje błędne decyzje. Doskonale wie, jak bezbronna jest w jego obecności, dlatego woli go nie widzieć. Biorąc to pod uwagę, nie byłoby zaskoczeniem, gdyby Stephen wykorzystał ich ponowne spotkanie na przyjęciu zaręczynowym Bree jako okazję do ponownego zmanipulowania nią i wciągnięcia jej z powrotem w coś, przed czym tak desperacko próbowała uciec. Fakt, że nie przyprowadziła Maxa na imprezę, pokazuje, że nadal może być przywiązana do Stephena. Jeśli tak, nie wróży to dla niej nic dobrego.