Aktorka Gwendoline Christie, która grała Brienne w Game of Thrones, opowiadała o złamanym sercu ostatniego sezonu i radościach z posiadania kreatywnych fanów.
Kiedy Ser Brienne z Tarthu została pierwszą damą rycerza w historii Westeros, był to jeden z niewielu niekwestionowanych momentów godnych radości dla fanów Gry o Tron i internetowej fabryki memów odpowiedział odpowiednio .
Ale to był znacznie spokojniejszy moment w finale serialu, który sygnalizował, że naprawdę rozbiła szklany sufit: napisała wpis Jaime Lannistera w Księdze Braci, co oznaczało, że została lordem dowódcą Gwardii Królewskiej króla Brana. Oznaczało to również więcej memów .
Pomyślałam, że to naprawdę fantastyczne, że widzimy kobietę, która została dowódcą Gwardii Królewskiej, powiedziała Gwendoline Christie, która grała Brienne. Byłem zachwycony alternatywą dla norm płciowych, z tego, co to mówiło.
[ Przeczytaj nasze podsumowanie finału serii. ]
Podczas krótkiej rozmowy telefonicznej z Londynu, gdzie przygotowywała sceniczną produkcję Snu nocy letniej, Christie opowiedziała w czwartek o złamanym sercu, którego doświadczyła jej postać, oraz o reakcji fanów. To są zredagowane fragmenty tej rozmowy.
Brienne miała jeden z najbardziej satysfakcjonujących łuków postaci w tym sezonie. Choć były złamane serce, były też chwile czystej radości, takie jak ceremonia pasowania na rycerza. Uśmiech Brienne był bezcenny.
Byłem bardzo świadomy, że Brienne nie uśmiechała się przez całą serię. A w książkach nie uśmiecha się. Wziąłem to jako notatkę, ale też zastanawiałem się, kiedy ona się uśmiecha? Ponieważ kiedykolwiek to się stanie, byłoby to niezwykle znaczące. Więc monitorowałem to w każdym sezonie. Zanim dotarliśmy do ostatniego sezonu, zastanawiałem się, czy to będzie sezon, w którym nastąpi ten moment? I tak się stało.
Dla mnie istnieje na różnych poziomach, ponieważ Brienne otrzymuje coś, czego chciała, ale czego była gotowa nigdy nie dostać. Była przygotowana na życie bez tego, więc istniała jako rycerz na własnych warunkach. To był niemożliwy sen. Byłem więc zachwycony tą postacią, tą nieszablonową kobietą realizującą swoje marzenia, a wiesz, także przezwyciężając patriarchat. A [reżyser David Nutter] nakłonił ekipę do oklasków podczas tej sceny. Czułem się naprawdę otoczony i wspierany przez przyjaciół, a także dla mnie jako aktora było to osobiste osiągnięcie. Dla mnie też była to akceptacja.
Tegoroczna telewizja oferowała pomysłowość, humor, przekorę i nadzieję. Oto niektóre z najważniejszych wydarzeń wybranych przez krytyków telewizyjnych The Times:
[Czytać nasz ostateczny przewodnik po Game of Thrones. | Zapisać się do nasz biuletyn dotyczący oglądania za rekomendacje filmowe i telewizyjne.]
Jeśli chodzi o demontaż patriarchatu, interesujące jest to, że ostatni odcinek – w którym tak dużo mówi się o wyborze – został wyemitowany w tygodniu, w którym prawa reprodukcyjne kobiet zostały ograniczone w miejscach takich jak Alabama i Georgia.
To, co Game of Thrones zrobiło tak skutecznie, to utrzymywanie zwierciadła do życia, pokazując nam struktury, które są bardzo znane w naszych systemach zasilania. Myślę, że to ważne, abyśmy widzieli tego typu rzeczy w naszej rozrywce, ponieważ moim zdaniem żyjemy w rozwijającym się świecie. I jako ludzie, miejmy nadzieję, żyjemy w ewoluującym stanie, w którym będziemy mieli wolność wyboru, będziemy mieli autonomię i miejmy nadzieję, że będzie równowaga między płciami, będzie równość. Te rzeczy nadal nie istnieją w naszym świecie i nie widzę powodu, dla którego miałyby tego nie robić.
Fani debatowali nad fabułą Brienne w tym sezonie, ponieważ niektórzy uważali, że zmniejsza ją tęsknota za facetem. Ale jeśli ma być w pełni rozwiniętą postacią, czy nie powinna mieć zarówno ścieżki kariery, jak i życia miłosnego?
Zgadzam się z tym całym sercem. To, co podobało mi się w fabule Brienne w tym sezonie, nie tylko zyskuje uznanie dla swoich osiągnięć, ale także udaje jej się prowadzić życie jako istota ludzka. Udaje jej się odkrywać własne emocje i wkraczać w nowy świat. Nigdy wcześniej nie miała doświadczenia seksualnego i wybiera to. W scenie jest jasne, że to jej wybór, ponieważ następuje pauza, a potem decyduje się inicjować. Jej zgoda jest bardzo wyraźna.
Byłem zadowolony, że widzieliśmy ją w ten sposób, i ciekawie było zagrać w ten wątek. Ma siłę fizyczną, ma siłę moralną i te dwie rzeczy są fantastyczne, ale to, co naprawdę chcemy zobaczyć, to przedstawienie człowieka, kobiety. A ludzie chcą kochać. Chcą czuć miłość. A to często może się skończyć nie tak, jak tego chcesz.
ObrazKredyt...Helen Sloan/HBO
Wspomniany David Nutter że kiedy kręciłeś scenę odrzucenia, poinstruował Nikolaj Coster-Waldau, który gra Jaime'a, powiedzieć coś, co nie było w scenariuszu, już cię nie kocham, aby cię zaskoczyć.
Przygotowywałem się do tej sceny od chwili, gdy otrzymałem scenariusze. Po przeczytaniu scenariusza poszedłem na długi spacer, ponieważ byłem bardzo zdenerwowany sceną, w której Jaime odchodzi, z powodu bólu, o którym wiedziałem, że odczuje Brienne. Bez względu na to, jak banalne lub ckliwe, jak się wydaje, chcesz tego, co najlepsze dla swojej postaci. Nie lubisz widzieć ich w bólu. I wiedziałem, jak ważne będzie zamieszkiwanie w tych emocjach, a co ważniejsze, zamieszkiwanie tego związku w tym momencie.
Przygotowałem więc wiele różnych możliwych wyników i pracowałem nad tym z Davidem Nutterem. Sprawił, że Nikolaj powiedział mi wiele różnych rzeczy i sprawił, że powiedziałem wiele różnych rzeczy Nikolajowi, więc nie jestem pewien, który nieskryptowany komentarz wywołał tę reakcję. Ale myślę, że sposób, w jaki to potraktowałem, był taki, że stawka jest taka, że Brienne wybrała to doświadczenie seksualne i od tego czuje bardzo głęboką miłość. Odsłoniła się, stała się tak bezbronna, jak tylko mogła, i to wszystko się rozpadło. Czuje się zniszczona.
Prawdopodobnie nigdy wcześniej nie doświadczyła tego szczególnego rodzaju odrzucenia.
To ekstremalne, jak dla każdego z nas, kiedy po raz pierwszy doświadczamy odrzucenia przez kogoś, kogo kochamy. I to nie tylko to. To rozpad związku, który trwa od lat. Widzieli części siebie, których nikt inny nigdy nie miał. Więc wszystko to jest jak budynek przygniatający ją w tym momencie. Nigdy nie chodziło tylko o seks czy miłość. Chodziło o to, że cały związek został zerwany w tym momencie.
To był także mój ostatni dzień filmowania w Belfaście na planie Winterfell i to było głęboko emocjonalne, gdy rozglądałem się po ekipie. Ludzi, których nie widziałbym już na co dzień. Dla mnie też było to bolesne. Miałem niesamowite szczęście, że mogłem zagrać tę rolę, a zakończenie tej podróży z postacią, która zmieniła moje życie, było bardzo emocjonalne. Bardzo mi się podobało, że mam siedem lat na odkrywanie, kim jest postać, i to jest po prostu przytłaczające, aby zdać sobie sprawę, że są to ostatnie chwile twojej postaci, a także zobaczyć inną stronę twojej postaci. To zachwycające. To zaskakujące. I zdajesz sobie sprawę, że musisz niesamowicie dobrze rozegrać łuk.
Czy miałeś okazję zobaczyć reakcję na ostatnią scenę Brienne? Jest ten mem dotyczący Brienne piszącej wpis Jaime w Księdze Braci Gwardii Królewskiej, a fani wymyślają alternatywne wersje tego, co pisze.
Byłem bardzo zaskoczony! Mój przyjaciel [i stylista] Mel Ottenberg wysłał mi kilka, a inny przyjaciel też je wysłał, więc otrzymuję ich stały strumień. Muszę przyznać, że było to dla mnie straszne! Bardzo mi się podobały, szczególnie ludziom, którzy czują dość silną reakcję w tych memach o Jaime Lannisterze! Zwłaszcza, że nie spodziewałem się, że ktokolwiek zwróci jakąkolwiek uwagę na tę scenę.
I cieszę się, że to zainspirowało ludzi do bycia tak kreatywnymi i złości w imieniu Brienne. Wysłałem jeden z memów do Nikolaj Coster-Waldau, a on powiedział: Sam to wymyśliłeś. [Śmiech]
Który?
Jeden z nieco niegrzecznych. Coś w stylu: Całą noc rozmawialiśmy o jego byłym. Dziwny facet. Po prostu pomyślałem, że to było naprawdę zabawne! Nawet jeśli Brienne była w stanie przejść na inny etap, aby napisać to, co zrobiła, ludzie nadal są w jej imieniu źli. Pokazuje tylko, jak bardzo ludzie wzięli sobie tę postać do serca, jak bardzo w nią zainwestowali. Jako aktor naprawdę nie możesz prosić o więcej.